Przez to, że nowe samochody stały się mniej dostępne, coraz więcej osób zaczęło przyglądać się rynkowi motocykli. Czy używane jednoślady mogą być ryzykowną inwestycją? Częściej niż auta ulegają wypadkom, a więc czy kupujący ryzykują, że będą mieli do czynienia z uszkodzonym pojazdem?
Jeśli chodzi o jazdę uszkodzonym motocyklem, stawka jest dużo wyższa niż w przypadku jazdy uszkodzonym samochodem. Źle przeprowadzona naprawa po poważnej kolizji może znacznie zmniejszyć bezpieczeństwo jazdy, a w przypadku motocykli może to prowadzić do poważnych, a nawet śmiertelnych obrażeń. Na przykład w Wielkiej Brytanii właściciele motocykli są 62 razy bardziej narażeni na wypadek śmiertelny niż kierowcy innych typów pojazdów.
Ukryte uszkodzenia nie są jedynym rodzajem ryzyka na rynku motocykli używanych – istnieją również przypadki cofania przebiegu, problemów związanych z wycofywaniem pojazdów z eksploatacji i wiele innych. Jak często dochodzi więc do oszust dotyczących używanych motocykli i w jaki sposób kupujący motocykle mogą ich uniknąć?
Nawet profesjonalni motocykliści podejmują czasem złe decyzje
Według doświadczonego kaskadera motocyklowego – Šarunasa Kezysa – przebieg 100 000 lub 200 000 km to niewiele jak na używany samochód. Jeśli chodzi o motocykl, są to jednak duże liczby.
„Cofanie przebiegu w motocyklach jest równie powszechne jak w samochodach. Sprawdzając w Internecie ogłoszenia dotyczące używanych motocykli, możesz przekonać się, że większość z nich ma na liczniku od 10 000 do 20 000 przejechanych kilometrów. W rzeczywistości faktyczny przebieg może być 10 razy większy” – mówi Šarunas Kezys.
Nawet zawodowi kierowcy mogą podjąć złą decyzję i kupić uszkodzony motocykl
„Kupiłem kiedyś motocykl od osoby, którą znałem, więc nie sprawdziłem go dokładnie. Później jednak zauważyłem, że rama była zespawana z dwóch oddzielnych części, co sugerowało, że motocykl uległ poważnemu wypadkowi. Przyglądając się maszynie bliżej zdałem sobie sprawę, że niektóre jej części nie są oryginalne, a wręcz nawet ich brakuje! Również koła nie były odpowiednio wyregulowane. Gdybym wiedział o tym wszystkim wcześniej, nie kupiłbym tego motocykla lub przynajmniej negocjowałbym jego cenę” – wspomina Kezys.
Znajomość rzeczywistego przebiegu motocykla może również pomóc w zaplanowaniu jego przeglądu. Jeśli przebieg został sfałszowany, kierowcy nie mogą mieć pewności co do tego, kiedy powinni wymienić łańcuch i inne ruchome części.
Od raportów z historią samochodów po raporty motocyklowe
Platforma carVertical zajmująca się raportowaniem historii pojazdów rozszerzyła w tym roku ofertę i zaczęła opracowywać raporty motocyklowe. Kierowcy mogą sprawdzić przebieg, rejestry kradzieży, wycofania z ruchu, uszkodzenia, zmiany właściciela i zarejestrowane zdjęcia. Wystarczy, że wprowadzą numer VIN motocykla, a raport zostanie wygenerowany w mgnieniu oka.
„Odkąd kilka lat temu carVertical rozpoczął swoją działalność, nasi klienci nieustannie pytali o możliwość sprawdzenia historii pojazdów motorowych. Nasze produkty wprowadzamy jednak na rynek dopiero wtedy, gdy mamy wystarczającą ilość danych. W 2022 roku wreszcie osiągnęliśmy ten pułap. Mamy teraz wystarczającą ilość danych, aby dostarczać klientom raporty z historii motocykli” – mówi Rokas Medonis, dyrektor generalny carVertical.
Motocykle w raportach carVertical
Statystyczny motocykl sprawdzany na platformie carVertical. ma 10,7 lat. Stąd wniosek, że kupujący z reguły na swój pierwszy jednoślad wybierają używany model. Według badań nowe motocykle – podobie jak samochody – odnotowują największy spadek wartości tuż po zakupie i w pierwszych 2-3 latach użytkowania. Później ich ceny zaczynają się stabilizować.
Podobnie do używanych samochodów, rynek motocykli z drugiej ręki boryka się z problemem wiarygodności. Sprzedawcy chcą maksymalizować zyski, dlatego zdarzają się próby sprzedaży egzemplarzy z ukrytymi wadami lub zmodyfikowanym przebiegiem. Na podstawie danych z raportów dotyczących historii jednośladów wiemy, że 50% motocykli skontrolowanych na platformie carVertical ma zarejestrowane uszkodzenia, tzn. w przeszłości uczestniczyło w jakiejś kolizji. Natomiast aż 16,7% sprawdzonych motocykli miało cofnięty licznik.
„Dowody manipulacji lub uszkodzeń licznika są bardzo ważne przy zakupie motocykla. Uzyskanie raportu z historii jest dobrą praktyką zakupową. Pozwala to poznać zapisy z firm ubezpieczeniowych i inne źródła wskazujące uszkodzenia, przebieg, a także pozostałe przydatne informacje? – mówi Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny carVertical – „Nie zadowalaj się jednak samym sprawdzeniem historii egzemplarza, który chcesz kupić. Przed transakcją warto jeszcze zweryfikować jego stan, dokonując przeglądu technicznego” – dodaje Buzelis.