Przed nami majowy weekend. Zamierzasz wziąć udział w wyścigu samochodowym lub rajdzie po ekstremalnych trasach i nie wiesz, jak wyposażyć auto? Trapy, wciągarki linowe, a może snorkel? Skorzystaj ze zdobytych w ogniu walki doświadczeń offroadowców.
Rajd czy wyścig?
Czasem oba oznaczają to samo, ale spróbujmy rozgraniczyć jedno i drugie. Tradycyjnie rozumiany wyścig ujęty jest formę konkursu rozgrywanego za dnia najczęściej na specjalnym torze albo ustalonej trasie. Rajd również ma charakter konkursowy, jednak jego idea zasadza się głównie na radzeniu sobie z różnymi, nierzadko ekstremalnie trudnymi warunkami (drogi piaszczyste, kamieniste, bezdroża, tereny podmokłe bądź górskie). Dodatkowo noc, niekorzystne warunki atmosferyczne, jak deszcz, śnieg, gołoledź. Bywają też rajdy, podczas których teamy muszą wykonać określone zadania, do jakich potrzebne są nie klucze francuskie ani wciągarki linowe, lecz sprawne umysły. Ten rodzaj sportu zdobywa coraz większą popularność.
Spodziewaj się niespodziewanego
Przed wyścigiem dobrze jest maksymalnie ?odchudzić? pojazd, czyli usunąć absolutnie wszystko, bez czego da się bezpiecznie jechać. W przypadku imprez offroadowych marzymy, aby zabrać cały możliwy sprzęt. Nigdy przecież nie wiadomo, z czym przyjdzie się zmierzyć i co konkretnie będzie potrzebne. Wszystko się jednak nie zmieści, czego więc nie brać ? wciągarki czy trapów? Dlatego też przed rajdem dokonujemy analizy topograficznej trasy (w miarę możliwości oczywiście), sprawdzamy prognozę pogody oraz robimy listę ewentualnych zdarzeń i do nich się przygotowujemy. Przeprowadzamy również drobiazgową inspekcję stanu technicznego pojazdu.
Wciągarki linowe – podstawa ekwipunku rajdowego
Zawsze, ale to zawsze wydarza się coś, czego nikt nie przewidział, jak np. utrata obu świateł, podczas gdy finisz spodziewany był nocą, a zabrakło nie tylko zapasowych żarówek, lecz także zwyczajnej latarki. Warto zatem sprawdzić, co zabierają doświadczeni offroadowcy? Są zgodni co do tego, że niektóre narzędzia i urządzenia są podstawą wyposażenia samochodu terenowego. Należą do nich właśnie:
- terenowe wciągarki linowe
- najazdy (tzw. trapy)
- snorkel (rura dolotowa doprowadzająca powietrze)
- wodery (gumowe spodnie wraz z butami)
- lift-jack (rodzaj lewara do wysokich zawieszeń)
- łopata lub saperka
- halogeny dachowe (światła dalekosiężne + ręczna latarka)
- CB radio (nie wszędzie telefon złapie zasięg)
- dodatkowe liny, taśmy, szekle
- apteczka
- gaśnica
- środek na komary
Zachowaj zdrowy rozsądek
Pamiętajmy jednak, że halogeny dachowe to w lesie przede wszystkim łapacze gałęzi, snorkel tylko pogarsza osiągi, jeśli układ dolotowy nie jest absolutnie szczelny, a środek na komary nie przyda się zimą. Możliwe, że – jak mawiają – niezbędne są tylko wciągarki linowe.
Więcej o sprzęcie, na http://emaks.pl/wyciagarki-linowe-podnosniki-1.html, w tym wciągarki linowe marki MSW Motor Technics o różnym udźwigu.
teraz w końcu wiem czym różnią się rajdy od wyścigów. w takim razie rajdy wydają mi się bardziej ekscytujące
Dla mnie to świetna opcja na weekendową przygodę. Nie każdy lubi tego typu wrażenia, bo taplanie się w błocie nie jest dla każdego. Dla mnie to było super przeżycie które na pewni powtórzę.