Piątkowe popołudnie, wyjeżdżasz z biura mając przed sobą perspektywę błogiego, weekendowego nieróbstwa. Chwila nieuwagi i właśnie stałeś się poszkodowanym w kolizji drogowej. Co robić?
Po pierwsze ? upewnij się, że nikomu nic się nie stało. To zdecydowanie najważniejszy krok, załóżmy jednak, że mowa o zwykłej stłuczce, w której nikt nie ucierpiał.
Na pewno warto, nim zaczniesz spisywać protokół ze Sprawcą, zapamiętać jego numery rejestracyjne ? dobrze mieć punkt zaczepienia jeśli sprawca uzna, że ucieczka jest lepszą opcją.
Następnym krokiem powinno być wezwanie policji. Przy stłuczkach nie jest to obowiązek, ale warto to zrobić jeśli sprawca ma jakiekolwiek wątpliwości co do swojej winy.
Często jednak udaje obyć się bez interwencji mundurowych, wtedy wystarczy spisać protokół (warto wozić wzór w samochodzie), choćby na zwykłej kartce formatu A4. Warto wiedzieć wtedy na jakie elementy zwrócić szczególną uwagę.
Po spisaniu protokołu pozostaje skontaktowanie się z TU Sprawcy i zgłoszenie szkody przez internet lub telefonicznie.
Co prawda praktyki TU pozostawiają wiele do życzenia jednak przy podpisanym przez obie strony protokole, nie powinno być najmniejszych problemów
Warto mieć rejestrator. Wtedy z reguły sprawca kolizji nawet nie próbuje uciekać. Szybkie zdjęcie komórką rejestracji oraz twarzy sprawcy również jest bardzo dobrym wyjściem.